Sunday, November 2, 2008

Różowe - Red Globe

Jako, że winko które natchnęło mnie do dalszej winiarskiej kariery, było zrobione z winogron Red Globe - zakupionych w Tesco na próbę, postanowiłem nastawić je ponownie, tym razem jednak 10L zamiast 4 (10 bo akurat już tylko tyle mi wolnych balonów zostało 2x5 L).
---
Przepis (10L - 17%) :

6 Kg winogron
2.6 Kg Cukru
5 L Wody
3 g Pożywki
1 g Pirosiarczanu potasu
2 ml Pektopolu
Drożdże typu Burgund (średnie) płynne - Biowin.
---

Niech sobie mówią co chcą o tej odmianie, winko wyszło 1 klasa :) przynajmniej jak dla mnie i każdego kto to pił :D. Oto jak wyglądają owoce przed szypułkowaniem (duże pełne, twarde jagody):


















































Następnym krokiem jest oddzielenie jagód od szypułek:

























i ich umycie:
























Kolejnym krokiem jest uzyskanie papki winogronowej :) (cóż za wyszukane określenie).
























Mój syn w akcji :)

























Po przygotowaniu moszczu, rozpuszczam w szklance soku pektopol i pirosiarczan dodaję do moszczu i mieszam dokładnie. Następnie przykrywam wszystko szmatką i obwiązuję sznurkiem.

Zostawię to tak na 2 dni. Co jakiś czas będę mieszał fermentatorem. Po 2 dniach dodam pierwszą część wody i drożdże. Początkowa wartość cukru w moszczu - bez jakichkolwiek dodatków wynosi 16 BLG (6Kg).

































W czasie kiedy moszcz się siarkuje, przygotowujemy matkę drożdżową. 200 ml soku z winogron (z moszczu) + 250 ml wody + 4 łyżeczki cukru. Tą miksturę gotujemy w łaźni wodnej przez pół godziny (pasteryzacja) butelkę zatykamy watą, następnie chłodzimy do temperatury 26-28 stopni (moja mikstura ma 25). Dodajemy drożdże płynne + szczyptę (malutką) pożywki. Wszystko mieszamy dokładnie, zatykamy ponownie watą (ja używam tutaj wacików żony).
Tak przygotowaną matkę odstawiam w pobliże kaloryfera na 2 dni (czyli czas siarkowania moszczu).
































----
4 listopada - 2 dni po zasiarkowaniu dodaję szlachetne drożdże winiarskie w postaci matki drożdżowej do moszczu. Razem z drożdżami dodaję również pierwszą część wody 1.6 L i przykrywam ponownie szmatką i odstawiam do jutra. Jutro zleję pierwszą część z fermentatora i dodam kolejną część wody, i tak samo w następny dzień ( w ostatni dzień dodam cukier do 20 BLG).

A tak to wygląda teraz: (temperaturka 24 C)






















----
5 Listopada - zlewamy pierwszy soczek :) W powietrzu czuć intensywny zapach drożdży, co oznacza, że wszystko jest ok. Postanowiłem zmniejszyć ilość dodawanej wody z 1.6 do 1L, ponieważ po dodaniu całego cukru miałbym balony zalane po brzegi, a trzeba zostawić odrobinę miejsca dla pianki :)






---
7 Listopada - wczoraj zlałem kolejną część nastawu już do drugiego balona. Dzisiaj rano wszystkie drożdże leżały na dnie (biały osad). Wycisnąłem więc resztkę owoców i dodałem zawartość obu balonów do fermentatora celem równomiernego zmieszania ich z cukrem. W chwili obecnej cukru 0. Dodałem 2 Kg cukru, osiągając 20 BLG. Nastawu jest dokładnie 10 litrów - podzielone na 2 balony. Jutro przeliczę spodziewany alkohol i zastanowię się czy za dni kilka dodać pozostałe 600g. A teraz fotki:









Tak wygląda nastaw w fermentatorze podczas mieszania z cukrem. Ładny zabielany barszczyk czerwony.









A tak wygląda gotowy nastawik podzielony na 2 balony 5L. Oba już pykają :)

---
15 Listopada - po wykonaniu obliczeń postanowiłem nie dodawać więcej cukru. Mam nadzieję na winko w granicach 15 - 16%. W chwili obecnej na ściankach balonów i na dnie osadziły się drożdże. Konsystencja nie zmieniła się zbytnio - nadal zabielany barszczyk.











Oto obliczenia jakie wykonałem:

Wartość początkowa cukru w soku z winogron bez dodatku wody: 16 BLG
Odejmuję poprawkę na niecukry - 4 BLG
Zakładam ilość cukru w soku: 12 BLG
-----
Całkowita ilość dosypanego cukru: 2 kg
-----
Całkowita pojemność nastawu 9L (wcześniej myślałem, że równe 10, ale to by były baniaki pod korek - zakładam więc że nastawu jest około 9L)
------
Nie zmierzyłem ile dodałem soku bo fermentowałem w miazdze z dodatkiem wody, tak oto obliczyłem ilość dodanej wody i dzięki temu wiem ile było soku.

WODA:
250 ml - matka
1.6 l - pierwsza część
1 l - druga część
1 l - trzecia część
----
3,85 L - suma
----
Obliczenie ile było soku:
9L (nastaw) - 3,85 (woda) = 5,15 L
od tego odejmiemy objętość cukru 2Kg * 0.6 = 1.2L
Czyli ostatecznie soku było 5.15l (nastaw - woda) - 1.2 l (objętość cukru) = 3,95 L
----
Z tego wynika, że cukru w soku było : 120g*3,95 = 474g
----
cukru w sumie do przerobienia przez drożdże jest: 2474 gram (cukier z owoców został przerobiony przed zlaniem nastawu do balonów - następnie dodałem drugą partię cukru).
----
Cukru na litr nastawu:
2474g : 9 = 274 g / l
----

Jeżeli cukier zostanie przerobiony w całości to osiągniemy procent:
274 (cukru na L) : 16,9 (z takiej ilości cukru otrzymujemy 1% w 1L) = 16,26 %

To nieco więcej niż planowałem, ale może uda mi się ubić drożdże na BLG = 2-4 wtedy winko byłoby półsłodkie o zawartości 13-15%

---
23 - listopada - winko pyka powolutku, sprawdziłem balining. Balon 1 = 0, balon 2 = 2. Dosypałem 250 g cukru do każdego balonu. Winko zaczęło pykać ponownie.

----
A teraz coś dla oka, oto co zostało z poprzedniego nastawu (po miesiącu fermentacja ustała - zlałem - po drugim miesiącu zlałem 2 raz i do butelek. Niby za wcześnie ale było klarowne a winko chciałem rozdać :) Wina nie siarkowałem więc do butelki dołączam instrukcję - wypić przed świętami :) )































Klarowność sprawdziłem laserem - jest ok :)


























Buteleczki którym udało się ocaleć przed spożyciem :)

























A tak wygląda gotowa do przekazania we właściwe ręce - uważam, że opakowanie jest tak samo ważne jak wnętrze :) W końcu jak Cię widzą, tak Cię piszą.

No comments: