Sunday, November 16, 2008

Nalewka z Dzikiej róży

Dzisiaj postanowiliśmy zrobić nalewkę z Dzikiej róży. Jest to pewnego typu eksperyment :) W internecie widziałem przepis żeby winiak połączyć ze spirytusem zalać tym DR i czekać 6 tygodni, następnie odfiltrować i czekać 3 miesiące. Po tym okresie nalewka jest gotowa. Z proporcji wywnioskowałem, że owoce DR zalewa się roztworem 50-55%. Do naszej nalewki postanowiliśmy użyć brandy Chantre Rouge (do kupienia na terenie Niemiec - w wybranych sklepach). Brandy ta ma 30% alkoholu w 0.75L, posmak morelowy - kolor czerwony. Dlatego do wzmocnienia dodaliśmy 0,25 ml spirytusu 95%, co w sumie powinno dać 55% (tj na każdy litr płynu dodając 12 ml spirytusu zwiększamy moc o 1 procent).

Nalewkę robimy tak:
Bierzemy 500 g odpestkowanych, podsuszonych owoców, wsypujemy je do słoja. Zalewamy brandy 0.7. Dodajemy ćwiartkę spirytusu. Mieszamy. Dodajemy drobno pokrojoną skórkę pomarańczy. Zamykamy słój i dokładnie wszystko mieszamy.

Tak przygotowaną miksturę, trząchamy codziennie, przez 6 tygodni czyli do 1 stycznia 2009 :)
Następnie płyn należy oddzielić od owocu i przefiltrować. Później dodać szklankę lub pół (my planujemy pół) miodu + szklankę wody (my planujemy 1.5 szklanki). Z całości wyjdzie więc 1.5L nalewki o procencie około 40%. Miód należy wcześniej podgrzać ale nie zagotować. Podczas podgrzewania wydzieli się piana - pianę zebrać i wyrzucić. Następnie ostudzić i dodać do nalewki. Całość wlać ponownie do słoja i zostawić na 3 miesiące do klarowania/przegryzania.

Tak wygląda pierwszy etap: (słój ma 3L)









Tak wygląda brandy Chantre (inna butelka)




No comments: